Karmnik dla ptaków - jak stworzyć i czym karmić dzikie ptaki?
2017-11-25
Dla wielu osób dokarmianie ptaków zimą wiąże się z rozsypaniem starego, czerstwego chleba pod oknem – warto wiedzieć, że takie działanie jest nie tylko zbędne, ale również i… szkodliwe! Oto kilka argumentów, dlaczego, wraz z poradami, jak uczynić dokarmianie bezpiecznym i właściwym.
Karmnik – jak go zrobić, skąd go wziąć?
Przede wszystkim karmnik możemy wykonać samodzielnie – wystarczy, że pojedziemy do sklepu budowlanego, znajomego tartaku czy nawet stolarza i weźmiemy stamtąd kilka dopasowanych do siebie desek. Warto, aby karmik wykonany był właśnie z drewna, bo jest to materiał naturalny oraz zwykle odporny na warunki atmosferyczne. Jeśli chcemy go zabezpieczyć przed opadami śniegu czy deszczu, możemy skorzystać z bezpiecznych lakierów do drewna, nie jest to jednak zwykle konieczne. Osoby mniej sprawne manualnie mogą taki karmnik po prostu kupić. Warto pamiętać tylko o kilku zasadach, takich jak:- daszek – karmnik powinien posiadać daszek, najlepiej spadzisty, który ułatwi usuwanie zwałów mokrego śniegu z jego wierzchu;
- z przynajmniej dwóch stron karmnik nie powinien być zabudowany, aby ułatwić ptakom zarówno przylot, jak i szybki odlot w razie zagrożenia;
- odpowiednie ustawienie – karmnik warto ustawić tak, aby był chroniony np. przed wiatrem (choćby między drzewami albo w spokojnym miejscu między zabudowaniami);
- ochrona przed kotem – koty uznają karmniki za świetne miejsce na polowanie, dlatego warto karmnik umieścić tak, aby kot nie miał do niego dostępu.
Czym dokarmiać ptaki?
Gdy nabędziemy już odpowiedni karmnik, przechodzimy do kwestii żywienia samych ptaków. Przede wszystkim pokarm dla ptaków powinien być dopasowany do dokarmianego gatunku ptaków, a po to, aby nie kusiło również innych ich pobratymców, rozmiary karmnika też warto uwarunkować od tej kwestii. Na pewno nie należy dawać ptakom tego, co zalega nam na stołach – przypraw i sól są dla nich szkodliwe. Chleb również nie działa korzystnie na ich zdrowie i może wywoływać wiele kłopotów, a nawet śmierć. Czym więc żywić dokarmiane ptaki? Sikorki chętnie połaszą się na surową słoninę, słonecznik czy orzech włoskie łuskane; kosy czy kwiczoły lubią mrożone owoce rodzimych aronii czy jarzębiny, a także przekrojone jabłka. Wróble czy niezwykle podobne do nich mazurki chętnie zjedzą drobną kaszę, zięby – nasiona słonecznika, zaś trznadle – płatki owsiane. Można również kupić gotowy pokarm dla ptaków, sprawdzając uważnie jego skład.Co jest ważne?
Przede wszystkim na początku dobrze jest podawać do karmnika niewiele pokarmu – ptaki muszą się nauczyć, że go tutaj znajdą, a duże ilości łatwo się zepsują. Z czasem uzupełniamy pokarm na bieżąco, unikając sypania go na zapas. Dokarmianie warto rozpocząć dopiero wówczas, gdy na dworze przez przynajmniej kilka dni utrzymuje się śnieg, który uniemożliwia wielu gatunkom swobodne żerowanie; bez niego są one w stanie poradzić sobie zimą same. Nie należy dokarmiać gatunków, które z zasady odlatują do ciepłych krajów, bo taki podany „jak na tacy” pokarm może zniechęcić je do wędrówki; ich dokarmianie rozpoczynamy dopiero wówczas, gdy mamy pewność, że dany ptak nie odleci już w inne miejsce. Dokarmianie kończymy wraz z nadejściem wiosny, co w naszym klimacie oznacza zwykle okolice kwietnia.
Pokaż więcej wpisów z
Listopad 2017