Koncerny spożywcze i karmy koncernowe – dlaczego wciąż ufamy gigantom i kupujemy karmy ekonomiczne?
Dobra karma dla psa to coś więcej niż smak, aromat i wygląd. To doskonały skład, odpowiedzialnie pozyskiwane surowce i umiejętna produkcja. Co z tego oferują koncerny spożywcze? Doskonałą reklamę i niewiele więcej. Sprawdź na blogu, dlaczego nie warto sięgać po karmy koncernowe i w czym lepsze są mało znane marki od spożywczych gigantów.
Przyzwyczajono nas do tego, że część dostępnych na rynku zoologicznym karm dla psa reklamowana jest mniej, a część znacznie bardziej intensywnie. Zastanawialiście się z czego właściwie to wynika? Najprostsza odpowiedź, jaka nasuwa się na myśl, to ta, że małe marki, świadomie wykraczające poza dotychczasowe schematy żywieniowe i produkujące wysokojakościowe karmy (wysokojakościowe w odniesieniu do każdego etapu pozyskiwania surowców i dalszej produkcji) nie muszą się w zasadzie reklamować, ponieważ ostateczny produkt broni się sam. I taki produkt dociera do określonej grupy odbiorców za pomocą tzw. marketingu szeptanego. Często do jedynych stosowanych form reklamy należy komunikacja poprzez social media, która nie tyle promuje produkt, co pozwala na nawiązanie rzeczywistej relacji pomiędzy marką, a jej klientami. Z drugiej strony marki koncernowe, a więc te pochodzące od żywieniowych gigantów sięgają po reklamę, jak po najcięższe oręże, nie schodząc w ten sposób z pierwszych stron gazet, kanałów internetowych, bilbordów czy ekranów telewizyjnych. Co daje takie działanie? Czy reklama karm koncernowych, barwna i „gładka” ma za zadanie tuszować niską jakość? Jaka jest prawda o karmach koncernowych i dlaczego naprawdę nie warto wybierać ich dla czworonożnego pupila?
Karmy koncernowe dla psów – czy naprawdę szkodzą psu
Wszystkie karmy dla psów dopuszczone do sprzedaży podlegają pewnym konkretnym wytycznym. Muszą spełniać odgórnie nałożone normy dotyczące bilansu składników odżywczych w zależności od konkretnej grupy czworonożnych odbiorców. Jednak z uwagi na fakt, że normy te dotyczą zawartości składników odżywczych oraz ich prawidłowego bilansu do rzeczywistych potrzeb bytowych, a nie samych surowców – ich rodzaju, pochodzenia, sposobu przetwarzania i obróbki cieplnej, dostępne karmy bez trudu można dzielić na kategorie jakościowe.
Choć każda z dostępnych na rynku karm dla psa spełnia wymagania produktu pełnowartościowego i z założenia, jak i konieczności zaspokaja bytowe zapotrzebowanie czworonoga na poszczególne składniki odżywcze, to jednak wcale nie musi, jako gotowy produkt być rzeczywiście wysokiej jakości. Niezależnie od tego, czy jest ona dobrze czy słabo reklamowana, czy zbilansowano ją do potrzeb bytowych czy bardziej w kierunku zaspokojenia indywidualnego zapotrzebowania czworonoga, czy jej opakowanie jest estetyczne i wpisuje się w ekotrendy czy też przyciąga wielobarwną etykietą – niezmiennie najważniejszym kryterium jakości pozostaje skład i pozyskiwanie surowców.
Dobra karma dla psa – najważniejszym kryterium pozostaje skład
O ile nad analizą chemiczną, ilością i bilansem składników odżywczych w karmie sprawują pieczę określone organy, co oznacza ni mniej ni więcej, że wszystkie karmy dostępne na rynku od ekonomicznych po super premium mają obowiązek spełniać określone normy, o tyle w temacie surowców wykorzystywanych do produkcji karm wciąż istnieje duża dowolność. To producent decyduje o tym, jakich surowców użyje, w jaki sposób opisze je na etykiecie, jaką formę reklamy przyjmie i na których atutach produktu się skupi, przedstawiając go potencjalnym odbiorcom.
Można by pokusić się o stwierdzenie, że istnieją producenci, którzy większą wagę przykładają do wyglądu zewnętrznego opakowania niż do składu karmy i najpewniej byłoby to zaskakująco bliskie prawdy. Kontrolowane pozyskiwanie surowców, analiza ich cech jakościowych, odpowiedzialna i zrównoważona produkcja, oparta na bezpieczeństwie i precyzji każdego z etapów – to wszystko nadal stanowi wyjątkowy wyróżnik dla produkcji pokarmów pełnoporcjowych. Tworzenie wartościowej receptury, kontrola składu, świadome sięganie po najlepsze surowce nie należą do najczęstszych praktyk i dlatego wyraźnie oddziałują na pozycję konkurencyjną małych producentów. Mimo to rynek karm dla psów wciąż niemalże w połowie należy do potężnych koncernów spożywczych, posiadających w swojej firmowej rodzinie najbardziej rozpoznawalne marki. Dlaczego? Ponieważ nadal znaczna grupa konsumentów sięga właśnie po nie.
Karma koncernowa dla psa – reklama nie rekompensuje jakości
Cechą charakterystyczną reklamy w przypadku karm koncernowych jest poruszanie bliskich nam tematów w sposób przywołujący ciepłe uczucia. Choć brzmi to może banalnie, wywiera zamierzony skutek na odbiorcy, któremu najbardziej przypada do gustu to, co przyjemne, wartościowe, bliskie jego sercu, potrzebom i przekonaniom i to niekoniecznie tym najwyższej rangi. Wybierając karmę dla psa pragniemy przede wszystkim, aby był on dzięki niej jak najdłużej zdrowy, szczęśliwy i pełen sił. I tak przedstawiają nam rzeczywistość z psem gigantyczne koncerny, tworząc reklamy swoich produktów, przekazując w ten sposób ogólnodostępne i niewiele wnoszące informacje w sposób absolutnie bezbłędny – zaspokajający oczekiwania i realizujący wyobrażenia konsumenta.
Jednakże żadna, nawet najlepsza reklama nie rekompensuje jakości. Niestety umiejętne oddzielenie ziarna od plew to zadanie opiekunów zwierząt, którzy z wielu przyczyn, często w pełni uzasadnionych, szukają wsparcia i rady specjalistów, to im zawierzając zdrowie swoich psów. Ale i Ci, współpracując od lat z tymi samymi markami, niezmiennie polecają określone produkty, jakby nie widząc rozległości rynku, jego bogactwa, innowacyjnych rozwiązań i rzeczywistych wartości w karmach premium młodych marek.
Karmy małych producentów czy żywieniowych gigantów?
Reklama to bezsprzecznie najsilniejsze narzędzie w relacji producenta z konsumentem, jednak nie każdy może pozwolić sobie na wielki rozmach w jej konstruowaniu i realizacji. To, co zwykle stanowi olbrzymi koszt dla małych firm, dla spożywczego giganta jest jedynie kroplą w morzu możliwości. Nie tylko forma reklamy, ale i samej dystrybucji sprawia, że koncernowi giganci zajmują wysokie miejsce na liście najlepiej sprzedających się karm dla psów. O ile dobrej jakości karmy super premium młodych marek znajdziemy bez trudu w sieci, o tyle produkty koncernowe znajdziemy dosłownie wszędzie indziej – w sklepach zoologicznych, w lecznicach weterynaryjnych, w małych sklepikach prywatnych, w marketach branżowych, dosłownie wszędzie. Na koniec dochodzi jeszcze jedna kwestia, której nie sposób pominąć, a mianowicie cena.
Karmy młodych marek, stworzone na bazie wartościowych surowców human grade, a więc tych spełniających najwyższe normy bezpieczeństwa, o kontrolowanym pochodzeniu kosztują sporo, ponieważ zarówno wykorzystane surowce, wdrażane innowacyjne procesy produkcyjne oraz coraz wyższa odpowiedzialność względem ochrony środowiska i zdrowia pupili generują wysokie ceny. Gdyby do tego jeszcze miała dojść rozbudowana strategia marketingowa, reklamy w popularnych mediach, dystrybucja w marketach zoologicznych i prywatnych sklepach z narzuconą marżą ostateczna cena dla wielu z nas byłaby po prostu nie do zaakceptowania.
Duże koncerny mają możliwość wykorzystywania mediów o szerokim zasięgu do reklamowania swoich produktów, docierając tym samym do olbrzymiej grupy odbiorców. Koszt reklamy w obliczu generowanego dzięki niej dużego zainteresowania jest tak niewielki, że w konsekwencji wybrana forma promocji pozwala na obniżenie lub utrzymanie bez trudu wysoce atrakcyjnej ceny. Na tyle atrakcyjnej, że odciąga uwagę od składu karmy. I tu właśnie pojawia się problem.
Najlepsza karma dla psa, bo wybrana świadomie
Wybierając karmy dla psa na miarę naszych możliwości staramy się osiągnąć kompromis pomiędzy bilansem, smakowitością, jakością i ceną, w efekcie jednak często biorąc to, co po prostu mamy na wyciągnięcie ręki. Na szczęście świadomość odpowiedzialnego żywienia zwiększa się z roku na rok, a nam, jako troskliwym opiekunkom czworonogów coraz bardziej zależy na tym, by wybierane produkty naprawdę odpowiadały rzeczywistym potrzebom psów. Choć cena pełni wciąż ważną rolę w wyborach, których dokonujemy, coraz bardziej nasza uwaga skupia się na składzie karmy, a co za tym idzie jej rzeczywistej jakości.
Szukamy produktów, które ogłaszają się jako premium i super premium. Wiemy, jak ważna jest zawartość świeżego mięsa w składzie. Nieobce są dla nas określenia zrównoważona produkcja, odpowiedzialne pozyskiwanie surowców czy ekotredny. Dodajemy dwa do dwóch, coraz mniej poddając się manipulacjom wielkim koncernów. Wciąż jednak to wyłącznie my bierzemy na siebie odpowiedzialność za właściwe wybory. Obsługa w sklepach, weterynarze w gabinetach, doradcy na infoliniach karm skupiają się na zachwalaniu tych marek, na których zarabiają najlepiej, mniejszych graczy pozostawiając w tyle.
Dobre zmiany na rynku zoologicznym zachodzą na dwóch biegunach – konsumentów i producentów, zaś kanały łączące jednych z drugimi, szczególnie te kanały b2b, gdzie doradcy przejmują część odpowiedzialności za ostateczne wybory klientów wciąż wyraźnie szwankują. Dopóki zainteresowanie wszystkich, tak jak dobrych sklepów online nie zwróci się w kierunku produktów wartościowych, wnoszących powiew zrównoważonej świeżości na rynek, dopóty koncernowi giganci wciąż będą utrzymywać wysoką pozycję wśród konkurencji.
Najlepsza karma dla psa, bo stworzona odpowiedzialnie
Karmy tworzone z myślą o dobrostanie zwierząt to nie tylko produkty pełnoporcjowe, opracowane w zgodzie z odgórnymi wytycznymi żywieniowymi, ale również skomponowane z surowców, których nie powstydzilibyśmy się na własnym stole. To efekt pracy wielu specjalistów, świadomego wdrażania nowoczesnych i zrównoważonych form produkcji, których celem jest zachowanie maksymalnych wartości i naturalnych walorów pokarmu oraz wspólnej odpowiedzialności dostawców, producentów i sprzedawców. Premium w ich nazwie to określenie, które na rynku zoologicznym znaczy naprawdę coraz więcej, nadając kierunek jego rozwojowi i skupiając uwagę na tym, co w karmach dla psów naprawdę najważniejsze – na składzie i wybranych surowcach.
Trudno wyobrazić sobie sytuację, w której z półek sklepowych zniknęłyby marki koncernowe, szczególnie te o długiej historii i doskonale skrojonym selling story. Coraz bardziej realny staje się jednak obraz, w którym to młodzi producenci karm premium zyskują pewną przewagę, jasno wyznaczając kierunek dalszych zmian oferując rzeczywiście najlepsze karmy dla psów. Co ciekawe, nie potrzebując w tym celu wielomilionowych reklam, a jedynie autentycznie zaufania swoich klientów.